100 dni minęło
15 stycznia 2018
Wspólna konferencja prasowa Sławomira Broniarza (ZNP) oraz Doroty Łobody (Rodzice przeciwko reformie edukacji).
1 września 2017 roku weszła w życie reforma edukacji Anny Zalewskiej. Teraz po ponad 100 dniach, od wprowadzenia zmian w szkołach i przedszkolach podsumujemy reformę.
– Rok temu zawiązaliśmy z rodzicami, organizacjami pozarządowymi i partnerami społecznymi szeroką koalicję na rzecz edukacji – NIE DLA CHAOSU W SZKOLE – mówił szef ZNP.
Wówczas razem informowaliśmy o zagrożeniach wynikających z reformy edukacji Anny Zalewskiej. Mówiliśmy m.in., że skutkiem reformy będzie: skrócenie o rok obowiązkowej edukacji szkolnej i chaos programowy: w szkołach będą jednocześnie „stare” i „nowe” programy, podręczniki i egzaminy (matura). Ostrzegaliśmy, że reforma oznacza także nowe podręczniki pisane na kolanie, odebranie możliwości wyboru klasy profilowanej w gimnazjum (gimnazja dwujęzyczne, artystyczne, sportowe, wojskowe, leśne), trudności z dostaniem się do dobrych liceów i techników, w których – z powodu podwójnego naboru w okresie przejściowym, stworzenie wielkich, pracujących często na dwie zmiany ośmioletnich szkół powszechnych zamiast dotychczasowej sześcioletniej podstawówki, zamykanie najnowocześniejszych i najlepiej wyposażonych szkół – gimnazjów; ogromne koszty związane z wdrożeniem reformy: przeznaczenie pieniędzy na przysłowiowe nowe pieczątki zamiast na dodatkowe zajęcia dla uczniów oraz zwolnienia nauczycieli.
– Okazało się niestety, że mieliśmy rację. Sprawdził się czarny scenariusz. W najgorszej sytuacji są siódmoklasiści. Był problem z podręcznikami, z klasami, z miejscem w szkołach – wymieniała Dorota Łoboda.
– Zbierane przez nas dane o nauczycielach tracących zatrudnienie znalazły potwierdzenie w oficjalnych statystykach ministerstwa edukacji, chodzi o dane z Systemu Informacji Oświatowej – mówił Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Dane z SIO są zbliżone do prezentowanych przez nas informacji, które pochodziły z arkuszy organizacyjnych szkół! Niestety, w wyniku reformy edukacji nauczyciele utracili pracę i będą ją tracić w czasie stopniowego likwidowania gimnazjów, czyli do roku 2019. Potwierdził się też zarzut, że więcej nauczycieli musi uzupełniać etaty.
To nie wszystko. Znowelizowana Karta Nauczyciela sprawi, że w 2018 roku:
– wzdłuży się awans zawodowy nauczycieli z 10 do 15 lat
– awans zostanie powiązany z oceną pracy, a jednym z kryteriów tejże oceny jest moralność,
– trudniej będzie o urlop dla poratowania zdrowia,
– znikają dodatki socjalne: mieszkaniowy i na zagospodarowanie, mieszkania służbowe w szkole,
– a nauczyciele dłużej poczekają na wyższe zarobki w związku z awansem!
Prezes ZNP odniósł się także do sytuacji ekonomicznej nauczycieli w kontekście rosnących cen. – Żądamy od nowego roku 15% podwyżki płac – poinformował. – Będziemy chcieli na ten temat rozmawiać z nowym premierem Mateuszem Morawieckim.